Doradzam, pomagam, tłumaczę i odczarowuję tematy z dziedziny bezpieczeństwa pracy, które dla wielu z Was wydają się nudne i „niepotrzebne”. Codziennie udowadniam, że:
- ochrona przeciwpożarowa – to nie tylko gaśnica wożona w aucie, osoba wyznaczona do „gaszenia pożarów” albo próbna ewakuacja raz na jakiś czas.
- pierwsza pomoc – to nie nudne zajęcia teoretyczne, czy odtwarzane przez „bhp-owca” filmiki z lat 90-tych, gdzie fabuła nijak się ma do otaczającej Nas rzeczywistości.
- szkolenia bhp – to nie tylko nudny obowiązek zarówno pracodawcy jak i pracownika, lub kolejny dokument do przeczytania.